Musierowicz M. - "Noelka"

Paulina

Wszyscy wiedzą, że ogólnie czytuję Kota... ale nie będę zakładać dla 30 tomów osobnych tematów Razz

Z książek Musierowicz czytałam Idę sierpniową (i to była pierwsza książka, chociaż niezbyt z własnej woli po nią sięgnęłam Razz

), Pulpecję (strony pomieszane pod koniec -.-), Kłamczuchę i Córkę Robrojka. Tylko nie czytałam od pierwszej części, a bądź co bądź wtedy bym lepiej wiedziała kto jest kim.

Korzeszek

Ja Musierowicz czytam od daawna, jak chyba wiesz. Noelka może być, taka sezonowa książka (że na święta w sensie Wink

). Mi tam najbardziej do gustu przypadła "Pulpecja", "Brulion Bebe B." (kooocham Bernarda za jego sposób wysławiania się *.* Pani Musierowicz genialnie dobrała postać do stylu wypowiedzi Wink

), a z nowszych - "Żaba". Teraz czekam na "Sprężynę", ale coś nie słychać, żeby miała się ukazać w najbliższym czasie :/ (chyba, że o czymś nie wiem)

Katrin281

Ja czytałam tylko Idę sierpniową. Szukałam czegoś, bibliotekarka polecila, no to wzięłam i przeczytałam. W porządku. Chciałam przeczytać coś jeszcze... ale na razie nic z tego. Kiedyś jeszcze się dorwę do książek Musierowicz Wink

lady makbet

little angel · Wysłany: Pon 21:17, 23 Mar 2009 Temat postu:

ja sie zgadzam z lady makbet.. nie przepadam za Musierowicz. troche mnie odrzuca jej styl pisania, ale o gustach sie nie dyskutuje. noelka to byla moja lektura, a ja przeczytalam tylko 4 strony, czy cos w tym stylu. test zdalam dzieki mojej uczynnej kolezance i jej sciagom. a jesli chodzi o Sprezyne, to mam ja od grudnia - moja pani wylosowala mnie na mikolaja i kupila mi ta ksiazke na prezent. postanowilam, ze ja przeczytam ale jak na razie chce dokonczyc serie stephani meyer i lekture "stary czlowiek i morze"

Prugna

a ja czytałam, jak i całą Jeżycjadę (no, wyłączając Sprężynę i Kłamczuchę, której totalnie nigdzie nie mogę upolować), tylko że nie bardzo pamiętam już o czym to było xD No i bardzo lubię panią Musierowicz, Frywolitki też były ciekawe.