|
|
Autor |
Wiadomość |
Korzeszek
Początkujący krytyk
Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 564
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:22, 14 Lut 2009 Temat postu: Falcones I. - "Katedra w Barcelonie" |
|
|
Cytat: | "Katedra w Barcelonie" to napisana z wielkim rozmachem powieść historyczna, fascynująca panorama średniowiecza, przedstawiająca blaski i cienie feudalnej Katalonii. W magicznej scenerii Barcelony rozgrywa się historia wielkich namiętności, tragicznych miłości, zdrad, spisków i zemsty. Jej fabuła nasuwa porównanie ze słynnymi Filarami Ziemi Kena Folletta, do czego zresztą autor przyznaje się bez ogródek.
Akcja książki toczy się w XIV wieku, w dobie religijnych niepokojów, nietolerancji i wojen. Stolica Księstwa Katalonii, Barcelona, panuje na szlakach handlowych i rozrasta się ku morzu. Mieszkańcy skromnej, ubogiej dzielnicy Ribera, postanawiają własnymi rękami wybudować najwspanialszą i największą na świecie katedrę maryjną - słynny kościół Santa María del Mar
Historia budowy splata się z losami Arnaua Estanyola, syna uciekajacego przed okrutnym panem pańszczyźnianego chłopa. Z przymierajacego głodem zbiega Arnau przemieni się w zamoznego patrycjusza, człowieka prawego i szanowanego. Tragarza portowego, żołnierza, bankiera, a potem konsula morskiego. Żadne pieniadze, honory i zaszczyty nie uchronią go jednak przed niebezpiecznym spiskiem i długimi rekami inkwizycji... |
A tak ode mnie:
Tą książkę kupiłam tacie na mikołajki, ponieważ oboje bardzo lubimy właśnie "Filary Ziemi" Folleta (o których już tu pisałam). Teraz tatuśko już ją przeczytał, więc z czystym sumieniem zabieram się do niej sama.
Uderza mnie w niej przede wszystkim jedna rzecz. Akcja jest trochę, można rzec, 'szarpana'. Czyli mamy wartki opis np. zamieszek, co się po kolei dzieje, że jest tak i tak, po czym nagle krótkie zakończenie: uwięzili zioma, powiesili, w dwóch czy trzech zdaniach.
Druga rzecz, która mi się tak sobie spodobała - prawie wszystko (chociaż oddaję sprawiedliwość i podkreślam - PRAWIE) naszym bohaterom się udaje.
Trzecia rzecz - niemal absolutna jednowątkowość. Cały czas śledzimy tych samych bohaterów i ich losy, jedno zdarzenie za drugim. To jeszcze nie koniec książki, więc może coś się jeszcze zmieni, ale z tego co widzę...marne szanse
Poza tymi trzema małymi minusami jest nieźle, chociażby dlatego, ze znowu mogę sobie bezkarnie powędrować po średniowieczu. Jest jakieś tam napięcie, coś się dzieje, a w dodatku tomisko opasłe, więc mam nadzieję spędzić nad nim trochę czasu ;D
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Korzeszek dnia Śro 19:20, 12 Sty 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Paulina
Moderator
Dołączył: 08 Cze 2008
Posty: 880
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:36, 14 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Przy okazji Kena Folletta, to okazało się, że mam w domu całkiem inną jego książkę, ale to tak na marginesie.
Jeszcze chyba nie miałam okazji czytać książki, której akcja jest osadzona w średniowieczu (a tym bardziej średniowiecznej Barcelonie).
Trafia na długą listę oczekujących (bardzooo długą...). Czekam na pełną recenzję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Korzeszek
Początkujący krytyk
Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 564
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:46, 14 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Wiesz, w sumie Follet nie jest znany z pisania powieści historycznych, a zwłaszcza osadzonych w średniowieczu, raczej ze współczesnych, czy wojennych...nie wiem, innych nie czytałam, ale tata twierdzi, ze właśnie dlatego kupił "Filary...", bo były "czymś innym". i tylko wkurza mnie, że druga część, "World without end" nie jest wciąż przetłumaczona na nasz język (a mi, jako leniowi, nie chciałoby się pewnie czytać bo angielsku...chociaż jak mnie "głód" przyciśnie...). Nie wiem czemu, ale już sam tytuł wywołuje u mnie jakiś taki dreszcz oO jak kto czytał "Anię z Zielonego Wzgórza" to wie o jakim rodzaju dreszczu mówimy.
A co do książek, których akcja osadzona jest w sredniowieczu, to już dwa razy zabierałam się do przeczytania "Mostu w Awinionie". Tym razem akcja dzieje się we Francji. Ale kiedys chyba muszę się w sobie zebrać ^^
A tak nawiasem mówiąc..."Krzyżaków" panna nie czytała P? Czytała, więc tam oto, uwaga, akcja osadzona jest w średniowieczu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paulina
Moderator
Dołączył: 08 Cze 2008
Posty: 880
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:18, 14 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Musisz mi przypominać? Z głowy wyleciało, chociaż mi się podobało (buehehe). Co nie zmienia faktu, że do połowy czytałam bo musiałam, a losy Zbyszka śledziłam z zainteresowaniem umiarkowanym. Ale ogólnie rzecz biorąc całkiem przyjemna... Lekturka.
Jak się zastanowić to czytałam kiedyś książkę Wiktora Hugo-"Katedra Marii Panny w Paryżu". Tylko nie skończyłam. Nie wymagajcie czytania takiej książki od 10-latki...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lady makbet
Moderator
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Harakat al-Muqawamah al-Islamija
|
Wysłany: Nie 14:49, 15 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Folleta czytałam kiedyś sporo, ale teraz niewiele już z tego pamiętam.
a książki o średniowieczu jakie czytałam ostatnio to zdaje się "Imię bestii" Komudy. albo nie, nie! przecież czytałam jeszcze "historię powszechną: śreniowiecze" ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ensis
Administrator
Dołączył: 27 Kwi 2008
Posty: 1473
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: On
|
Wysłany: Nie 17:55, 15 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Hehe... Zdaje się, że nasza polonistka nam to polecała, ale nie jestem pewien... Chyba poszukam w bibliotece
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Korzeszek
Początkujący krytyk
Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 564
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:55, 20 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Ja to jednak zawsze jestem na czasie xD
"World without end" został już przetłumaczony (po polsku po prostu "Świat bez końca"), na swoją obronę powiem, ze chyba niedawno. Obecnie cierpię na brak gotówki (znaczy gotówka jest, ale skrzętnie odkładana na wakacje, coby nie nadszarpywać rodzinnego budżetu ), a poza tym lektura "Faraona" się kłania (blee, ble ble, fee.), a więc Follet będzie musiał chwilkę zaczekać, niestety.
Natomiast jeśli chodzi o "Katedrę..." to powoli zmierzam ku (nie)szczęśliwemu zakończeniu. Tzn. wszystko wskazuje jak na razie, że nie będzie happy endu, ale różnie może być. Dosyć mnie to wciągnęło, ale jednak do poziomu "Filarów Ziemi" nie dorasta mimo wszystko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ensis
Administrator
Dołączył: 27 Kwi 2008
Posty: 1473
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: On
|
Wysłany: Sob 13:44, 21 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
muszę chyba z autorkiem się zapoznać, bo tytułu interesujące
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Korzeszek
Początkujący krytyk
Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 564
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:37, 21 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
w sensie z Folletem czy Falconesem ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ensis
Administrator
Dołączył: 27 Kwi 2008
Posty: 1473
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: On
|
Wysłany: Sob 17:41, 21 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Z Folletem Choć "Katedrę" pewnie też dopadnę zaraz po konkursie (i "Wiedźminie")
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|