Korzeszek
Początkujący krytyk

Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 564
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:54, 27 Mar 2009 Temat postu: Dumas A. - "Dwie Diany" |
|
|
Cytat: | Osiemnastoletni Gabriel de Montgomery dowiaduje się, że jego ukochana, młodsza od niego Diana, została wbrew swojej woli poślubiona staremu księciu de Castro. By zapomnieć, młodzieniec udaje się na wojnę, gdzie służy pod przybranym nazwiskiem wicehrabiego d'Exmès i wyróżnia się swoją odwagą. Zapomniawszy prawie o pierwszej miłości, nieoczekiwanie dowiaduje się, że owdowiała Diana, jak się okazuje uznana córka Henryka II i jego metresy Diany de Poitiers ma zostać małżonką Franciszka de Montmorency. Powraca do Paryża, gdzie wyróżniwszy się dodatkowo na turnieju, otrzymuje stanowisko dowódcy królewskiej gwardii. W ramach jego obowiązków jest także dozór nad więzieniami miejskimi; w czasie ich obchodu Gabriel spotyka w więzieniu Chatelet więźnia, któremu zabroniono mówić i który przetrzymywany jest w najcięższym lochu. |
Kolejne dzieło wygrzebane z domowej biblioteczki. Pożółkłe strony i książka w trzech częściach (przynajmiej pierwszy tom) - wiadomo o co chodzi Pierwsze wrażenie - jest ok. Nie czytałam innych dzieł Dumasa, ani "Hrabii Monte Christo", ani "Trzech Muszkieterów", więc porównywania nie będzie. Ale co mogę powiedzieć ogólnie: troszkę przesłodzona i oczywista, chociaż wszystkie sceny romantycznych wyznań etc. są zrównoważone opisami wojny, występków, intryg etc. Ale dobra, wiedziałam, że biorę sie za książkę zahaczającą o romans, więc do wątku miłosnego się nie będę przyczepiać. A poza tym, to co to komu szkodzi, prawda.
Podsumowując - nawet miło mi się "Dwie Diany" czyta, chociaż czasami troszkę męcząco
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Korzeszek dnia Śro 19:28, 12 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|