|
|
Autor |
Wiadomość |
Paulina
Moderator
Dołączył: 08 Cze 2008
Posty: 880
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:13, 26 Lip 2009 Temat postu: Coś nowego, coś pożyczonego... |
|
|
Czyli czy da się stworzyć coś czego jeszcze nie było? Kiedyś, buszując po internetowej galerii, ze zdumieniem znalazłam obrazek jakby wyrwany prosto z mojej wyobraźni. Nie powiem-cholernie mnie zdenerwowało. Bo skoro taki szczegół, którego jestem prawie w stu procentach pewna (bo wiadomo-pozostały jeden procent to to, że coś tam utknęło w mojej podświadomości czy jak to tam), nie skopiowałam od Tolkiena czy Pullmana, to co jeszcze znajdę w sieci? Jak często macie wrażenie wtórności, a ile razy czytaliście coś naprawdę oryginalnego?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ensis
Administrator
Dołączył: 27 Kwi 2008
Posty: 1473
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: On
|
Wysłany: Pon 10:24, 27 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Chyba cała seria o Pottera była taka innowacyjna ;D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Korzeszek
Początkujący krytyk
Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 564
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 14:18, 20 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Wtórność nie musi być zła Tzn. ok, bezczelne kopiowanie kropka w kropkę tych samych motywów jest be, ale czerpanie z dobrych (!) wzorców może wyjść autorom na dobre. I wcale nie musi być nudne. Np. taki Eragon - ok, lekturka niewymagająca, niezbyt ambitna, motyw oklepany dosyć - podróż wybrańca losu, ale mimo wszystko czyta się przyjemnie, potrafi to to wciągnąć. Z resztą książki (i nie tylko) zawsze się będą przenikać, tak było, jest i będzie. O powtarzalności motywów sporo się nasłuchałam od naszej gimnazjalnej polonistki. Ważne, żeby miksować umiejętnie, dodając trochę od siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paulina
Moderator
Dołączył: 08 Cze 2008
Posty: 880
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 14:28, 20 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Mmmm... Zawsze się zastanawiałam kto był tym "pierwszym, najpierwsiejszym".
Swoją drogą 'podróż wybrańca losu' zawsze mnie fascynowała. O to chodzi, że te podróże są właśnie fajniejsze niż tak 'w jednym miejscu'. Nie zawsze, wiadomo, ale czasem tak. Szczególnie jeśli autor jest mistrzem opisów, kreowania nowych miejsc. Trudno napisać coś bez tego motywu w sumie. Chociaż to, że mnie bywa trudno, to nie znaczy, ze każdy tak ma.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|