Autor |
Wiadomość |
Katrin281
Utalentowany

Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 483
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Ona
|
Wysłany: Sob 18:15, 17 Maj 2008 Temat postu: Balladyna |
|
|
Szczerze mówiąc, to nigdy bym siebie nie podejrzewała, że z własnej, zupełnie nieprzymuszonej woli sięgnę po "Balladynę", Słowackiego. A jednak. Na języku polskim omawialiśmy jej fragmenty i spodobało mi się. Szczególnie ze względu na zbrodnie, jakich dokonała Balladyna - lubię czytać takie rzeczy Jestem teraz w trakcie czytania aktu czwartego i jedyne co mnie rozczarowało to to, że w ciągu trzech aktów Balladyna zabiła dopiero dwie osoby...
Myślę, że warto przeczytać, więc polecam. Szczególnie tym, którzy - tak jak ja - lubią czytać o różnego rodzaju zbrodniach. Może i język trochę trudny do zrozumienia - w końcu XIX-wieczny - ale warto sie trochę napocić. Książka dużo przekazuje. Polecam!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Katrin281 dnia Sob 18:16, 17 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Ensis
Administrator

Dołączył: 27 Kwi 2008
Posty: 1473
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: On
|
Wysłany: Nie 6:18, 18 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Hm... Ja mam tydzień na jej przeczytanie, ale nie ma strachu, bo czytam szybko Potem będziemy ją omawiać, więc pewnie będzie ciekawie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lady makbet
Moderator

Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Harakat al-Muqawamah al-Islamija
|
Wysłany: Pon 15:37, 19 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
e, język Słowackiego to pikuś. uwielbiam romantyków, zawsze jak ich czytam, to zastanawiam się, co brali podczas pisania.
"balladyna" mi się znudziła. szczerze powiedziawszy, wolę "kordiana", jeśli o Słowackim mówimy.
Seba - nie sztuka czytać szybko. grunt żeby coś z tego zrozumieć . ale faktycznie, dramaty czyta się szybko (chyba, że to Wyspiański).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ensis
Administrator

Dołączył: 27 Kwi 2008
Posty: 1473
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: On
|
Wysłany: Pon 15:51, 19 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Ja myślę, że bardzo dużo rozumiem, a szybkie czytanie mi w tym nie przeszkadza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lady makbet
Moderator

Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Harakat al-Muqawamah al-Islamija
|
Wysłany: Pon 15:57, 19 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
ja na przykład nie potrafię i nie lubię szybko czytać. odbiera mi to całą przyjemność smakowania książek ;p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Katrin281
Utalentowany

Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 483
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Ona
|
Wysłany: Czw 18:16, 22 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Jak do tej pory nie lubiłam takich książek, ale Słowacki mnie przekonał. Kordian mówisz... Nawet chętnie przeczytam.
Ja tam nawet wolę czytać wolniej, byle zrozumieć o co w książce chodzi. No, chyba, że wciągnie mnie tak bardzo, że będę czytaćwręcz z prędkością światła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ensis
Administrator

Dołączył: 27 Kwi 2008
Posty: 1473
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: On
|
Wysłany: Czw 19:20, 22 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
JA dziś przeczytałem 370 stron
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lady makbet
Moderator

Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Harakat al-Muqawamah al-Islamija
|
Wysłany: Czw 22:34, 22 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
a ja tylko trochę ponad setkę. no chyba że liczyć te wszystkie gazety, to się zbierze może i nawet 300 ;p
wiecie co? rzadko się spotykam z tym, żeby ktoś brał się za Słowackiego z własnej, nieprzymuszonej woli. to trochę chore. ale ja lubię chorych ludzi, bo sama też jestem taka chora, więc wszystko ok ;p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ensis
Administrator

Dołączył: 27 Kwi 2008
Posty: 1473
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: On
|
Wysłany: Pią 9:24, 23 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Dobra, nie róbmy off-topa Balladyna jest naprawdę okrutna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Katrin281
Utalentowany

Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 483
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Ona
|
Wysłany: Pią 15:20, 23 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
No fajnie wiedzieć, że jestem chora. Dzięki Ale jak już mam być, to wolę w ten sposób. A Słowacki jest nawet ok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lady makbet
Moderator

Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Harakat al-Muqawamah al-Islamija
|
Wysłany: Pią 18:24, 23 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Seba, aleś walnął ;D
ona generalnie jest nieszczęśliwą kobietą. stąd jej nienawiść do wszelkiego stworzenia.
Katrin - spoko-loko. ja to jestem dopiero chora jak czytam np. Prousta ;p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Katrin281
Utalentowany

Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 483
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Ona
|
Wysłany: Pią 20:18, 23 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Hmmm... Jakoś nie sądzę, żeby była aż tak nieszczęśliwa, gdy zabijała Alinę. Moim zdaniem to raczej rządza władzy ją do tego doprowadziła. Tak naprawdę nie kochała Kirkora, chciała zostać królową.
Tak porządnie chora to ja zacznę być pewnie w wakacje. Wtedy wiecej czasu, więc pewnie będę częstym gościem w bibliotece. Tak łatwo o mnie nie zapomną!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lady makbet
Moderator

Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Harakat al-Muqawamah al-Islamija
|
Wysłany: Pią 21:35, 23 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
znam taką jedną dziewczynę. jest miła, słodka, uczynna, pracowita - taka druga Alinka. i gdy widzę tą jej słodycz i naiwność i to wszystko to mnie szlag trafia. i mam ochotę zabić.
w każdym z nas jest takie nasionko. okrutne. a Balladyna miała odpowiedni grunt, by wykiełkowało. z samej nieszczęśliwości, że musi żyć z kimś takim u boku.
a że dalsze losy potoczyły się jak potoczyły, to już kwestia przypadku. musiała zabijać, nie było odwrotu z tej drogi, to taka reakcja łańcuchowa. jak w "Makbecie". Makbet też był w podobnej sytuacji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ensis
Administrator

Dołączył: 27 Kwi 2008
Posty: 1473
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: On
|
Wysłany: Sob 7:21, 24 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Niestety Ale mi się owe zabójstwa podobały
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lady makbet
Moderator

Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Harakat al-Muqawamah al-Islamija
|
Wysłany: Sob 12:41, 24 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
mi się zawsze zabójstwa najbardziej podobają ;p
ogólnie ciągnie mnie do złego i złych. dobro jest nudne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Katrin281
Utalentowany

Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 483
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Ona
|
Wysłany: Sob 18:09, 24 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
He, he. Ja "Balladynę" przeczytałam właściwie tylko ze względu na te zabójstwa! Uwielbiam o nich czytać. Kurde, może z nas jacyś psychopaci, czy jak?
Fakt, taka nadmierna słodycz wkurza. Ale mimo wszystko myślę, że chęć zdobycia korony miała coś wspólnego z jej zabójstwami.
Aha, mam jeszcze pytanko. Czy ktoś wie, gdzie w "Balladynie" jest punkt kulminacyjny? W poniedziałek mam kartkówkę z cech dramatu, a ten punkt trzeba będzie rozpisać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lady makbet
Moderator

Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Harakat al-Muqawamah al-Islamija
|
Wysłany: Sob 20:17, 24 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
zapewne jak ginie.
czytelnik już dusi się z napięcia, kiedy jej zbrodnie się wydadzą. i gdy to się dzieje, gdy Balladynę pieron trzaska następuje kulminacja i rozładowanie.
to tak na chłopski rozum.
"Balladynę" czytałam wieeeki temu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Katrin281
Utalentowany

Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 483
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Ona
|
Wysłany: Sob 21:34, 24 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Hmmm... Może być i tak. Pasuje mi do definicji z zeszytu... No, na pewno gwałtownie zmienia losy głównego bohatera ( ) i jakoś sie akcja rozwiązuje. Dzięki!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ensis
Administrator

Dołączył: 27 Kwi 2008
Posty: 1473
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: On
|
Wysłany: Nie 10:42, 25 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
No tak. To z pewnością jest punkt kulminacyjny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
little angel
Laik

Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Ona
|
Wysłany: Pon 21:26, 23 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
balladyne oddalam wlasnie dzisiaj do biblioteki. omawialismy ja na polskim. mysle ze ona byla strasznie zagubiona, dlatego tyle zlego robila.. kierowala sie impulsem..
a slowackiego uwielbiam. moze niekoniecznie balladyne ale jego poezje.. kurcze ma gosc talent. wole go bardziej niz np mickiewicza.. facet potrafi tylko o milosci gadac.. nie to co slowacki. jego testament i takie tam. a o "kordianie" jeszcze nie slyszalam, ale chetnie poszukam w bibliotece..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lady makbet
Moderator

Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Harakat al-Muqawamah al-Islamija
|
Wysłany: Wto 8:31, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Mickiewicz tylko o miłości? ADAM MICKIEWICZ?
kochanie, nie bluźnij i poczytaj trochę. to Mickiewicz był politykiem w poezji (wedle słów Bismarcka), nie Jul S., w swoich pantalonach i epigońskim względem Byrona kołnierzyku. chociaż Słowacki też był wielki, jasne, ale zapewniam Cię, że w swoim życiu znacznie więcej nabiadolił się o miłości, niż Adaś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
little angel
Laik

Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Ona
|
Wysłany: Wto 17:46, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
ta moja niewiedza chyba bierze sie z tego ze artystow odkrywam przez lekcje poleskiego. jak ktos mi sie spodoba - czytam wiecej jego wierszy, no i trafilo na Slowackiego. U Mickiewicza trafilo akurat na niepewnosc i nie za bardzo mi sie to spodobalo.. oczywiscie przeczytalam kilka jego innych wierszy no i pana tadeusza, ale tez jakos tak do nich nie podchodzilam z entuzjazmem.. moze polecilabysmi cos lepszego od Adasia? nie chce byc ciagle uprzedzona..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lady makbet
Moderator

Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Harakat al-Muqawamah al-Islamija
|
Wysłany: Wto 18:42, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
osobiście bardzo lubię sonety krymskie, niesamowity poetycki opis tego pięknego miejsca (poczytać można tu: [link widoczny dla zalogowanych]).
oprócz tego liryki lozańskie, takie ascetyczne, proste. np. "nad wodą wielką i czystą...". a politycznie płodził się na emigracji, chociaż to głównie widać w "Dziadach" i "Księgach narodu i pielgrzymstwa polskiego". no;)
Mickiewicz takim specyficznym chłopcem był, nie wiem, czy da się do niego w pełni przekonać, ale czasem pisał całkiem z sensem. albo może pisał kompletnie bez sensu, i to jest fajne.
jako że powinnam propagować inicjatywy kolegów po fachu (znaczy z Młodych Demokratów) to ja Ci tu link podam do strony, którą popełnili kiedyśtam, w ramach przyjaźni polsko-białoruskiej, o Mickiewiczu właśnie: [link widoczny dla zalogowanych]
wracając do tfurczości A.M. - najlepsze to są te smaczki, takie odpowiedniki współczesnych freestyle'ów - Adaś niezły był raper, ale niejaki Janek Czeczot jednak lepszy trochę ;p nie pamiętam już gdzie się na to natknęłam, ale po ich bitwie na rymy z wiadomym podtekstem (zaangażowany był jeszcze bodaj niejaki Tomasz Zan) pokonany stwierdził kwieciście - "a huj was...".
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez lady makbet dnia Wto 18:46, 24 Mar 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Korzeszek
Początkujący krytyk

Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 564
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:11, 27 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
ja uwielbiam krótkie utwory Mickiewicza (chyba mózg mi wyparuje, jak wam powiem co to za gatunek, nawet nie chce mi się tego rozpatrywać x)) z podtekstem politycznym. Np. "Trzy konie", bardzo pouczające
Ogólnie Adaś kojarzy mi się raczej z wszechstronnością, jeśli chodzi o tematykę. Słowacki zaś zawsze wydaje mi się skończonym pesymistą i może dlatego, że sama jestem urodzoną optymistką, nie wpadłam w zachwyt. Ale może powinnam więcej poczytać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|