|
|
Autor |
Wiadomość |
lady makbet
Moderator
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Harakat al-Muqawamah al-Islamija
|
Wysłany: Sob 9:06, 12 Cze 2010 Temat postu: koncerty |
|
|
czy lubicie chodzić na koncerty, czy jednak preferujecie słuchać muzyki w domowym zaciszu, w lepszej jakości i bez tłumu cielsk dookoła?
preferujecie koncerty "siedzące", czy może żywiołowy szał-ciał?
jak dla mnie, koncerty to zupełnie inne doznania. zauważam u siebie, że nawet jeśli jakiś utwór w wersji studyjnej nie przypada mi do gustu, gdy znajduję się na koncercie, odkrywam ów kawałek z zupełnie innej strony i także mnie może on kurde bele ucieszyć. kocham atmosferę żywego obcowania z muzyką - niezależnie czy jest to koncert w filharmonii, czy pożegnanie wiosny w domu kultury ze Starym Dobrym Małżeństwem, czy regularna napierdalanka w oparach piwa ciasnego klubu, czy wreszcie wielki plenerowy show. słowem - na każdy koncert pójdę z wielką miłą chęcią.
a jak w środę nie pojadę na Sonisphere, to se żyły wypruję i mozaikę na ścianie zrobię...
no dobra, może oszczędzę sobie tych opisów, idę na słońce
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Izabela
Laik
Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kalisz.Warszawa. Płeć: Ona
|
Wysłany: Sob 14:00, 12 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
rzadko bywam, ale lubię.
najlepszy na jakim byłam to koncert perfectu <3 ten klimat, mniam.
pamiętam jakim szokiem był dla mnie występ virginu - szczególnie głos plastikowej dodusi, który okazał się mocniejszy i lepiej brzmiący niż niż beaty kozidrak...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Korzeszek
Początkujący krytyk
Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 564
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:27, 12 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
bardzo rzadko bywam na koncertach, jeśli już, to przypadkiem ale owszem lubię. Zwłaszcza jeśli grają specjaliści od nieco mocniejszych brzmień.
Zazwyczaj kiedy byłam na koncercie, a potem wyszukiwałam usłyszane kawałki w necie, to prawie w ogóle mi się nie podobały. Owszem, profesjonalne nagłośnienie, twórcy na żywo i szalejący tłum robią swoje.
Ale nigdy nie byłam na koncercie jakiejś większej sławy ;p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lady makbet
Moderator
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Harakat al-Muqawamah al-Islamija
|
Wysłany: Śro 17:52, 23 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Korzeszku, nieprofesjonalne nagłośnienie też może dać klimat. Zresztą czasem to w dupie się ma nagłośnienie. Atmosfery na koncertach nie da się opisać. Szczególnie już, jeśli jest to koncert na który czekało się całe życie - prosty przykład - ja na Sonisphere ;p
To tak właśnie dokładnei w temacie nagłośnienia. Bo profesjonalnie nagłośniona była tylko Metallica, co uważam za jawny skandal. Szczególnie, że Metallica średnio mnie nawilżyła. Co to w ogóle miało być? Metallica loves you, Poland!, no wzruszające... Koncert dwa lata temu w Chorzowie znacznie lepszy.
Slayer, Anthrax i coś, na co najbardziej przebierałam nogami - Megadeth, nagłośnione były jak supporty. No ale i tak nic mi nie mogło zepsuć nastroju - nawet spostrzeżenie się w pewnym momencie, że mam prawie całkiem podarte rajstopy na udach (!).
Koncert to mistyczne przeżycie. A koncert wielkiej sławy - to absolutny kosmos. Także ten teges...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|